Aktualności
Jak to jest dziś z potencjalnymi beneficjentami odwróconego kredytu hipotecznego u nas? Mimo przed-, po-, i na-, wyborczych starań rządzących (Tak, tak zawsze jest jakieś przed po wyborach – polityka nie znosi próżni – chyba, że świętą ciszę wyborczą przed wrzuceniem głosu, do ostatnimi czasy przeźroczystej urny ) i teoretycznie szeroko zakrojonej polityki senioralnej do roku 2020, na razie wciąż pustynna posucha.
Obietnice zawsze są kuszące, dlatego słychać je zewsząd po prawej, po lewej i od środka. Choć to felieton na ostatniej prostej do wyborów parlamentarnych felietoniście ani w głowie robić tu kampanij za jedną, drugą, piątą, czy dziesiątą partią.
Nam leży na sercu los osób, które chciałyby i mogłyby skorzystać z dobrodziejstwa odwróconej hipoteki w Polsce oczywiście w rzeczywistym rozumieniu tego terminu tożsamego z odwróconym kredytem hipotecznym a nie ze świadczeniami na prawach dożywocia.
Dlaczego odwrócona hipoteka z gwarancjami ustawowymi (oczywiście chodzi o Ustawę o odwróconym kredycie hipotecznym) mogłaby być pożyteczna i byłaby pożyteczna w dzisiejszej sytuacji dla osób, które są właścicielami lub współwłaścicielami nieruchomości?
Odpowiedź jest prosta i zapewne prostszej już nie ma.
Każdemu przyda się dodatkowy zastrzyk pewne (czytaj bezpiecznej i uczciwie pozyskanej) gotówki. Bo jak to mówią dziura w budżecie domowym jakaś zawsze się znajdzie. Wszystkie przywileje ze znaczkiem „plus” są zwłaszcza przez najbiedniejszych seniorów mile widziane, ale są one wynikiem pomocy społecznej, która może być odbierana przez beneficjentów jak jałmużna dla ubogich… Często wstydzą się z niej korzystać, choć mają do niej ustawowe prawo.
Z odwróconą hipoteką byłoby inaczej bo to przecież byłyby pieniądze odzyskane z nieruchomości, za którą beneficjenci kiedyś zapłacili. Chcą nimi teraz swobodnie dysponować bez zdawania się na łaskę pomocy społecznej.
Odwrócony kredyt hipoteczny w swojej istocie gwarantowałby jednorazowo lub w comiesięcznych ratach wypłacaną przez bank bezpieczną sumę pieniędzy, którą kredytobiorca mógłby w 100% swobodnie dysponować. I tu kluczowa jest właśnie ta wolność, dająca zwłaszcza seniorom tak potrzebne poczucie własnej godności i samostanowienia o sobie.
Oj, poważnie coś nam dziś felieton wyszedł, ale czasem trzeba nawet w takiej formie przywołać to, co w człowieku najcenniejsze. Przypomnieć, że ekonomia i polityka nie może i nie powinna pomijać ludzkiej godności bez względu ile ta godność ma lat… 30…60, a zwłaszcza 90, i więcej.
Dziś… nawiązując do tematu tekstu, zwłaszcza dziś… o tej godności trzeba przypominać i pamiętać.