Aktualności
Dochodzimy powoli do wniosku, że Odwrócona hipoteka, lub jak ktoś woli odwrócony kredyt hipoteczny, dedykowany głównie seniorom, którzy nie mają komu (lub nie chcą) zostawić w spadku nieruchomości bliskim w Polsce ma tak samo, jak Seniorzy. Czyli, szkoda gadać…, a jeszcze teraz ta zawierucha.
Wiemy, wiemy pierwszy dzień zimy dopiero 23 grudnia, ale nam chodzi bardziej o różniste perturbacje ‘dzięki’, którym Seniorzy po dziś dzień tylko marzą o możliwości skorzystania z tego dodatkowego dochodu, jaki teoretycznie mógłby być już od 5 sierpnia tego roku oferowany Polakom w postaci bezpiecznego kredytu.
Niestety, jeszcze nie jest.
Wiemy, banki muszą się dokładnie przygotować, żeby nie wyszło, że z pośpiechu skrzywdzą ludzi. Nawet to rozumiemy. Ludzie – seniorzy, którym zależy na skorzystaniu z odwróconej hipoteki, też to rozumieją, jednak dziesiątki potencjalnych klientów dodaje, często przez łzy: „ale ja już za wiele czasu nie mam”, „ale niewiele czasu mi zostało”…
Być może przysłowiowy pies jest pogrzebany w nowym podatku od instytucji finansowych, który jeśli brać pod uwagę aktualny projekt ustawy, miałby zacząć obowiązywać już w lutym 2016. Też to jesteśmy w stanie zrozumieć, ale…
W zamian za cierpliwość i zrozumienie okazywane ślimaczącemu się wprowadzeniu odwróconego kredytu hipotecznego do banków w Polsce, w imieniu osób zainteresowanych, apelujemy do Związku Banków Polskich, Pani Premier oraz wszystkich decydentów, którzy jeszcze się wahają z kluczowymi decyzjami związanymi z odwróconą hipoteką, o odrobinę empatii i… krok naprzód.
Tu nie chodzi o liczby, procenty, statystyki, ale o łzy starszych niejednokrotnie osób, które tylko w tym kredycie widzą szansę na polepszenie swojego bytu…
One zapewniają, że nie chcą jałmużny, proszą jedynie o możliwość zamiany posiadanych nieruchomości na pieniądze w bezpieczny sposób – pod kuratelą banku i Komisji Nadzoru Finansowego, a nie spółek prywatnych.