Aktualności
Czas do kolejnych Świąt Bożego Narodzenia możemy zależnie od obrządku odliczać już prawie w godzinach. Dziś jak w temacie – o odwróconej hipotece (przed) świątecznie. W dobie izolacji, osamotnienia, zagrożenia pandemią widać problem jeszcze dobitniej i dokładniej. Seniorzy, którzy mogliby teoretycznie skorzystać w Polsce z tej formy refinansowania nieruchomości jaką mogłaby dać opcja odwróconego kredytu hipotecznego.
A tu klops. Odwrócona hipoteka u nas jak ten narciarz z obrazka – niby narty ma, chce zjechać a w rezultacie o upadek na równi pochyłej stoku bardzo łatwo i niemal o włos….
Nie da się z niej skorzystać, choć potrzeby nie maleją, a wręcz odwrotnie. Jak już gdzieś tam pisaliśmy, osoby zwłaszcza starsze mają całe mnóstwo potrzeb: fizycznych jak chociażby – przystosowanie mieszkania do potrzeb wynikających z niepełnosprawności, bo wzrok, smak, słuch czy krok już nie ten, psychicznych jak choćby zaradzenie samotności, bo dzieci czy wnuki gdzieś daleko, lub ich zwyczajnie nie ma, czy teraz osamotnienia i ograniczeń związanych z pandemią, które zwłaszcza seniorom trudno jest przeskoczyć.
Już jedna z nich to o jedną za dużo. Odwrócona hipoteka dla posiadaczy nieruchomości mogłaby być wybawieniem od nich wszystkich – zależnie od sytuacji i indywidualnych potrzeb losowych, tak je nazwijmy. Niestety w naszym kraju choć jest to nadal nie jest.
Rozumiemy sytuację pandemiczną i problemy gospodarcze jakie wiążą się z rzeczywistością zafundowaną nam przez wirusy. Może właśnie dlatego warto pochylić się nad odwróconym kredytem hipotecznym, który pomoże wydostać zamrożone zasoby z nieruchomości i pozwoli im pracować w praktyce na lepsze dziś dla seniorów. Dlaczego dziś? Bo jutro może dla nich już nie nadejść. Taka niestety jest gorzka prawda.
Z tą refleksją, życzymy wszystkim Czytelnikom mimo wszystko:
Dobrych, zdrowych i pełnych nadziei Świąt Bożego Narodzenia oraz pomyślności w Nowym Roku!