Aktualności
Ale się porobiło. Wszystkiego można było się po życiu spodziewać, ale żeby aż tyle różnistych różności niemal dosłownie nam ‘wyskoczyło’ w przededniu I Czytania Rządowego projektu ustawy o odwróconym kredycie hipotecznym?
Tak, tak to już. Jutro.
Ten wychuchany wydmuchany, a przede wszystkim wyczekiwany projekt, za który odpowiedzialne jest Ministerstwo Finansów na rozpoczynającym się 5 czerwca posiedzeniu, przedstawi oficjalnie Sejmowi Mateusz Szczurek.
Ów niewątpliwie ważny dla odwróconej hipoteki dzień jednak mocno przyćmiły inne rewolucyjne rewelacje, które raptem będą ratować biednych poczciwych polskich staruszków z kredytowej opresji rządowej, która nadciąga jak śmiercionośne tsunami.
To nie pomyłka. Jak wcześniej wszyscy przyklaskiwali, określając ustawę o odwróconym kredycie hipotecznym jako może nie ostatnią, ale bardzo ważną i wręcz niezbędną w dzisiejszych czasach deską ratunku dla seniorów, tak teraz…
Jedni chcą budować miasta wesołych staruszków, nie za bardzo jednak pokazując za ile i za co. Inni uruchamiają bombardowanie swoimi “wyczesanymi” blokami reklamowymi proponującymi odwróconą hipotekę, która odwróconą hipoteką nie jest. Wszystko byle tylko obrzydzić ludziom rodzące się właśnie, o dziwo całkiem dobre i bezpieczne przepisy, które zapobiegną parabankowym aferom (Gdyby komuś umknęło, ostatnio znów doszło do jednej takiej…).
Najciekawsza jest jednak akrobacja, którą próbuje obecnie z odwróconym kredytem hipotecznym uprawić SLD. Najpierw walczył, by przepisy o nowym kredycie szybko udostępnić ludowi, tworząc Poselską wersję projektu ustawy, separującą odwrócony kredyt hipoteczny od pomysłu połączenia z regulacjami świadczeń na prawach dożywocia bo tak lepiej. Teraz “wypomina” rządowi i Ministerstwu Finansów brak zabezpieczenia interesów klientów funduszy…
To wszystko może doprowadzić do zawrotu głowy niejednego, nawet wytrawnego Czytelnika i to bez użycia grama alkoholu. Co z tego wszystkiego wyniknie? Znów jesteśmy w kropce.
Jedno jest pewne.
Będzie się działo.
Czy i dla kogo będzie zabawa, okaże się już niebawem – jutro początek.
Tak na wszelki wypadek, będziemy trzymać rękę na pulsie i postaramy się zrobić wszystko, by kłócące się o dobro seniorów strony, nie doprowadziły niechcący do ich totalnego ogłupienia z nadmiaru tej (przedwyborczej?) dobroci…
I jeszcze jedno. Niezmiennie kibicujemy Ministerstwu Finansów.