Aktualności
O tym, że przysłowia są niezawodną mądrością narodu, bo zwykle się sprawdzają, wiedzą już przedszkolaki. Nie od dziś wiadomo też, że niosą za sobą ponadczasowe treści o wymiarze uniwersalnym. Uniwersalnym, czyli takim, który można zastosować do każdego tematu i zagadnienia niezależnie od jego specyfiki, czy oficjalnego charakteru. Więc czemu nie spróbować przy ich pomocy skomentować aktualnej sytuacji dotyczącej tego, co się ostatnio dzieje wokół „odwróconej hipoteki”? Niektóre na usta cisną się same…
Piłka jest okrągła, a bramki są dwie
Walka o pozycję na rynku między odwróconym kredytem hipotecznym a rentą dożywotnią jakby nie patrzeć nadal trwa. Oba te produkty finansowe można powiedzieć, że choć znajdują się one na jednym boisku, jednak jak bramki futbolowe są dwa i w dodatku po przeciwnych stronach murawy. Widać to kiedy dokładniej przyjrzymy się specyfice każdego z nich. Nie ma co tego ukrywać, czy bagatelizować tylko dlatego, że tak może wypada.
Zgodnie ze zdrowymi prawami rynku, tak jak przeciwnicy podczas meczu, mogą one obok siebie funkcjonować na dotychczasowych zasadach (po ich nieznacznym ulepszeniu) bez specjalnych problemów.
Trzeba jednak pamiętać, że tak jak na boisku interesów przeciwległych drużyn nie da się do końca pogodzić, tak w praktyce niemożliwe jest pogodzenie zabezpieczenia interesów beneficjentów obu tych produktów finansowych w jednej ustawie w dodatku mającej mieć tytuł: Ustawa o odwróconym kredycie hipotecznym…
Aby ten mecz miał sens, rząd musi podjąć decyzję, gdzie wrzucić piłkę, by wygrać. Piłka jest okrągła, ale tylko jedna. Wie o tym Ministerstwo Finansów, ale czy zdoła przekonać pozostałe resorty?
Dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane
Żmudne, kilkuletnie prace nad przygotowaniem założeń do projektu ustawy o odwróconym kredycie hipotecznym w końcu zakończono i projekt ten przesłano do Komitetu Rady Ministrów. Cieszyli się z tego nie tylko pracujący nad tematem, ale i potrzebujący dodatkowej gotówki przyszli beneficjenci. Radość ich jednak nie trwała zbyt długo.
Przerwało ją w przeddzień prac rządu nad założeniami, stanowisko Ministra Gospodarki i jego wniosek, by do istniejących założeń do projektu ustawy o odwróconym kredycie hipotecznym dołączyć renty dożywotnie w celu zabezpieczenia interesów beneficjentów tych obu produktów finansowych. Pomysł niewątpliwie godny pochwały, ale zdaniem wielu analityków niewykonalny.
Nie ulega wątpliwości, że chęci wicepremier ma dobre, lecz niestety takie rozwiązanie z całą pewnością nie tylko nie uchroni tych, których chronić powinno, ale stworzy niczym nieograniczone pole do działania funduszom hipotecznym.
Łyżka dziegciu i beczkę miodu zepsuje
Wszyscy z zapartym tchem czekaliśmy na stanowisko Rady Ministrów i pozytywne rozstrzygnięcia co do projektu założeń do ustawy o odwróconym kredycie hipotecznym. Mimo wniosku resortu gospodarki, nikt nawet nie pomyślał o tym, że tak dobrze przygotowane założenia do projektu w szybkim tempie nie trafią już jako projekt ustawy pod obrady parlamentu… a tu okazuje się, że wniosek ten skutecznie zablokował prace ministrów i na ostateczne rozstrzygnięcie trzeba czekać kolejne dwa długie tygodnie…
Kowal zawinił, a cygana powiesili
Oby w całej skrupulatności prac nad odwróconą hipoteką, gdzie coraz to nowi eksperci będą modyfikować stworzoną już (całkiem dobrą!) wersję założeń do projektu ustawy, nie okazało się, że za niedopuszczalne działania spółek prywatnych oferujących renty dożywotnie, odwrócony kredyt hipoteczny zapłaci swoją głową.
Jeśli pod pretekstem zabezpieczenia interesu społecznego potencjalnych beneficjentów prace nad “odwróconą hipoteką” wrócą do punktu wyjścia, fundusze hipoteczne nadal jako monopolista bezkarnie będą bazować na naiwności Polaków pozbawionych jakiejkolwiek alternatywy. Ale w praktyce to nie koniec w klęski idei “odwróconej hipoteki” czerpiącej z wieloletnich, dobrych zachodnich doświadczeń…
Jakby tego jeszcze było mało, dzięki całemu zamieszaniu wokół nie do końca czystej gry funduszy hipotecznych, szansa dla tysięcy osób, jaką jest niewątpliwie odwrócony kredyt hipoteczny gwarantowany dobrze przygotowaną już w swoich założeniach ustawą, w praktyce, jeszcze przed wejściem w życie, umrze śmiercią naturalną.
Tak więc drodzy Ministrowie, nie popełnijcie błędu! Pokażcie społeczeństwu, że przysłowie: Mądry Polak po szkodzie, to relikt XX wieku.