Aktualności
Świat zwariował: ładne – brzydkie, brzydkie – ładne, dobre – złe, złe – dobre. Przykładów można mnożyć tysiące, jeśli nie miliony, ale nie przypuszczalibyśmy w najśmielszych snach, że ta dziwno-modna reguła będzie dotyczyła także odwróconej hipoteki, a ściślej, żeby nie było niedomówień, odwróconego kredytu hipotecznego, którego nota bene niestety jeszcze u nas nie uświadczysz.
Niedawno mieliśmy szybki i sprawny zryw Sejmowy i wszystko, naprawdę wszystko, wskazywało na to, że podobnie będzie w Senacie. A tu… Nic bardziej mylnego, pomimo, że pracujące nad Ustawą o odwróconym kredycie hipotecznym scaloną z wysiłków SLD i rządu Komisje Senackie wprowadziły do tekstu tylko dwie poprawki o charakterze wybitnie legislacyjnym, niezwiązanym z istotą odwróconej hipoteki po polsku.
Gdy wtem, jak grom z jasnego nieba, spadł zupełnie (dla znających temat odwróconej hipoteki i polskich realiów wokół rent dożywotnich) niezrozumiały wniosek o… odrzucenie ustawy, na którą czekają tysiące Polaków i to w całości! Nie dziwi nas, że Przewodniczący komisji łącznych, przyjął go (bo przecież musiał przyjąć) z niedowierzaniem.
Nie spodziewaliśmy się tego. I chyba nikt, kto choć trochę poznał założenia odwróconego kredytu hipotecznego też się tego nie spodziewał. Dlaczego przecieramy oczy ze zdziwienia? Oto tylko niektóre ważne z punktu widzenia ludzi powody:
- Polacy potrzebują alternatywy dla wykorzystujących luki w aktualnym systemie prawnym świadczeń na prawach dożywocia oferowanych przez spółki prywatne bez kontroli;
- Osoby starsze też chcą, podobnie jak ich równolatkowie z Europy czy Stanów Zjednoczonych, korzystać z bezpiecznego kredytu bankowego, bez poczucia wykluczenia społecznego, że choć aktywni są za starzy na to, by decydować o swoich finansach i o tym, co zrobią ze swoim mieszkaniem czy nieruchomością, którą kiedyś kupili;
- Tam, gdzie relacje w rodzinach są dobre, nie ma po co się odwróconego kredytu obawiać, gdzie są poprawne – ustawa może pomóc je naprawić, a tam gdzie są złe, to nie ma logicznego wytłumaczenia w jaki sposób zaszkodzi ona właścicielom nieruchomości;
- Nie ma na razie w polskim systemie kodyfikacyjnym ustawy specjalnej, która brałaby tak bardzo pod uwagę interesy osób starszych, jako strony słabszej, jak właśnie Ustawa o odwróconym kredycie hipotecznym;
- Tekst Ustawy nie stanowi żadną miarą obligo, nikogo nie będzie zmuszał ani specjalnie zachęcał do zdecydowania się na skorzystanie z opcji odwróconego kredytu hipotecznego, kiedy taka możliwość wejdzie w życie;
- Reakcja zarówno Ministerstwa Finansów, jak również autorów poselskiego projektu ustawy w postaci takich a nie innych regualcji, była reakcją oczywistą i potrzebną zwłaszcza po niechlubnych losach Amber Gold i kilku innych instytucji parabankowych, by ukrócić jak najszybciej tego typu procedery;
- Jak świat światem oszuści, oszołomy, kłamcy i złodzieje istnieli i będą istnieć, jedynym ratunkiem na to, by chronić słabszych jest konstruowanie dobrego prawa i zatykanie luk prawnych, które zmniejszą do minimum ryzyko krzywdzenia, wykorzystywania czy dyskryminacji poszczególnych grup społecznych, jak to jest w zamyśle pomysłodawców Ustawy o odwróconym kredycie hipotecznym.
Bardzo chcemy, ale niestety nie możemy zrozumieć dlaczego, i tak naprawdę kogo, odwrócona hipoteka w oczy tak kole, że całą ustawę trzeba jednym ruchem przekreślić.
Aż się ciśnie pod palce stare porzekadło: “Jeśli nie wiadomo, o co chodzi to…” (wiadomo, o co chodzi). Tu znów jak bumerang wraca pokusa przywołania dobrze bez ustaw się mających pewnych środowisk. Ale nie będziemy dziś aż tak dosadni. Przemilczymy z powagą i uwagą bez wytykania palcami bo jeszcze całkiem niedawno w Sejmie nikt nie miał wątpliwości, że uregulowanie tematu w Polsce jest niezbędne i konieczne.
Zrobimy tak też dlatego, że cały czas mniej lub bardziej naiwnie mamy nadzieję, że w sprawie Ustawy o odwróconym kredycie hipotecznym nie chodzi o to, o co chodzi, a wniosek mniejszości jest jedynie wyrazem niezrozumienia intencji autorów i pomysłodawców tej ważnej i dobrze (wbrew pozorom) przygotowanej regulacji, która przecież przez to, że wejdzie w życie nikogo, podkreślamy – nikogo, nie zmusi do skorzystania z nowego kredytu, a jedynie da taką możliwość.
Liczymy na to, że Senatorowie, którzy już wkrótce będą zastanawiać się (a może już to robią), po czyjej stronie stanąć, którą drogą pójść wybiorą dobro zwykłych ludzi, którzy już od lat czekają na tę Ustawę i jak wynika z korespondencji z naszą Redakcją doczekać się nie mogą, prosząc nas o wsparcie i nieustawanie w tym, co od momentu powstania idei wprowadzenia na nasz rynek finansowy odwróconego kredytu hipotecznego przyświeca naszej Redakcji – czyli w rzetelnym i obiektywnym informowaniu o istocie odwróconej hipoteki bez owijania w reklamową, czy propagandową bawełnę.
W naszym przekonaniu, podobnie jak po uchwaleniu pierwszej w Europie Konstytucji, cały świat wziął z nas przykład, tak i teraz, przygotowana w toku wieloletnich prac, z uwzględnieniem opinii i uwag przeróżnych środowisk Ustawa o odwróconym kredycie hipotecznym, może być takim dobrym, wartym do powielenia dokumentem tam, gdzie odwrócona hipoteka nie ma swoich odrębnych obwarowań prawnych.
Dziś bardziej niż kiedykolwiek liczymy na to, że do podjęcia ostatecznej decyzji nasze rozważania pomogą decydentom zrozumieć, że odwrócony kredyt hipoteczny nie jest taki straszny, jak niektórzy chcieliby z całych sił, żeby był…