Aktualności
Choć chyba nikt już dziś nie ma wątpliwości, że środek Europy leży w Polsce, i to nie tylko dlatego, że jesteśmy członkami Unii Europejskiej, UEFA Euro 1012 zbliża się wielkimi krokami… to w temacie odwróconej hipoteki, konkretnie prac nad założeniami do projektu ustawy o odwróconym kredycie hipotecznym, wciąż jakoś nie- europejsko…
I to wcale nie chodzi o to, że prognozowane zyski, jakie mieliby z odwróconego kredytu hipotecznego na warunkach proponowanych przez Ministerstwo Finansów zarówno kredytodawcy i kredytobiorcy bo to mogą na pierwszy rzut oka sugerować tytuły najnowszych doniesień na temat “odwróconej hipoteki” (często też skupia się na tym ich treść, a zupełnie niepotrzebnie.).
Bardziej te sto lat za… należałoby komentować w kontekście tempa pracy nad założeniami jakie skutecznie narzuca wszystkim wokół zbierający nagrody i laury były wicepremier. Jeśli w ogóle można tu już mówić o jakimkolwiek tempie… Z taką prędkością (równą niestety zeru) to nawet krajów Trzeciego Świata w najbliższym czasie nie dogonimy. Trzeba sobie to jasno powiedzieć.
Tak naprawdę, nie wiadomo już jakich słów używać, żeby właściwie skomentować obecny stan rzeczy. Czyżby Ministerstwo Gospodarki z Waldemarem Pawlakiem na czele zaabsorbowane czekającym nas wkrótce świętem piłkarskim zapomniało, że prace nad założeniami do projektu ustawy o odwróconym kredycie hipotecznym zostały nie definitywnie zamknięte a tylko zdjęte z porządku obrad Rady Ministrów dnia 23 lutego 2012?
Na zabawę i urlop przyjdzie jeszcze czas Panie Ministrze. Teraz czas zabrać się do pracy… bo tak to my Europy nigdy nie dogonimy i niestety w temacie odwróconego kredytu hipotecznego będzie to niestety Pana wina…