Aktualności
No właśnie, niech odwróconą hipotekę, a dokładniej odwrócony kredyt hipoteczny w końcu któryś bank do emerytów (i nie tylko) pośle. Ostatnio za sprawą niecierpliwości funduszy hipotecznych na temat regulacji ustawowych znów niechcący na umyślnie i o kredycie w zamian za mieszkanie po śmierci zrobiło się głośniej.
Do tego dochodzą kolejne (niestety) wyłudzenia finansowe związane z oferowaniem pieniędzy w zamian za mieszkanie, od “życzliwych” chcących “ulżyć” zwłaszcza najstarszym seniorom bez rodziny. Trzecim filarem wołającym o odważny bank, który będzie pierwszym w Polsce śmiałkiem i da ludziom możliwość skorzystania z dobrodziejstwa Ustawy o odwróconym kredycie hipotecznym, jest fakt, że polskie społeczeństwo podobnie jak europejskie się starzeje i tzw. singli nam też przybywa, i przybywać będzie.
Jak podaje onet “z prognoz demograficznych wynika, że odsetek osób starszych w naszym społeczeństwie będzie wciąż wzrastał. Obecnie już więcej niż co piątego mieszkańca Polski można zaliczyć do grona seniorów (przyjmując za próg starości wiek 60 lat), a – zgodnie z przewidywaniami GUS – w roku 2040 więcej niż co trzeci Polak będzie w wieku 60+, natomiast w 2050 roku do tej grupy będzie należało czterech na dziesięciu mieszkańców naszego kraju”.
Różnica między nimi a nami jest tylko taka, że oni mogą skorzystać z odwróconej hipoteki, a my niestety nadal nie.
Nisza rooooośnie. Jak urodzajna ziemia, w którą z do końca niezrozumiałych przyczyn boimy się (nie my, ale banki w Polsce) zainwestować. I nie ma co ukrywać, że ten strach jest powodem jeszcze jednego ohydnego zjawiska społecznego – jawnej dyskryminacji finansowej/ bankowej/ kredytowej osób starszych lub/ i bez zadowalających kredytodawców dochodów.
Czy nie wstyd Wam? Bo nam za Was tak.
Żeby jakoś konstruktywnie (mimo wszystko) zakończyć dzisiejszy mini-felieton: Drogie banki czekamy na pierwsze oferty odwróconego kredytu hipotecznego – ruch na miarę 500+ tak samo istotny tyle tylko, że dla naszych seniorów…